Gdy rodzi się mama.

Podczas procesu jakim jest poród, podczas całego jego trwania, rodzi się nie tylko dziecko, rodzi się także mama.

Z każdą chwilą, każdym skurczem,  przerwą między jednym, a drugim kobieta przechodzi przemianę.
Wystarczy dać jej taką możliwość, nie zaburzać, przyjrzeć się, chcieć zauważyć, dobrze wsłuchać nie tylko w jej słowa, ale i ciało.
Kobieta, która ma warunki do tego aby zastanowić się nad tym co się z nią dzieje, której potrzeb i emocji się nie podważa, ma szansę wsłuchać się w siebie, w swoje ciało, poznawać je na nowo, odkrywać jego możliwości i uczyć się jak je wykorzystać.

Nie musi nic mówić, nikt nie musi nic mówić. Wszystko widać, a pokorny i uważny obserwator zauważy te zmiany. 
Natomiast kobieta czasem przestaje podważać swoje potrzeby, robi się bardziej zdecydowana, przestaje prosić, zaczyna zdawać sobie sprawę, że to ona wykonuje największą pracę. Wystarczy aby otaczali ją ludzie, którzy to uszanują, zrozumieją, wszystko po to aby ona mogła rozkwitać w swoim wysiłku.
Z czasem wzbiera w niej moc, opuszcza ją zwątpienie we własne możliwości i potrzeby.
Wie czego potrzebuje, nie zgaduje, podąża za swoim instynktem, pozwala działać naturze, ufa swojemu ciału.
Jest silna nawet, kiedy okazuje słabość, kiedy przyznaje, że coś jest nie tak. Robi to z mocą i przekonaniem, jakiego nie miała jeszcze kilka chwil temu.
Wchodzi w posiadanie wiedzy o swoim ciele i samoświadomości wręcz niebywałej.
W tym wszystkim staje się niezwykle piękna, przemawia przez nią natura, moc wszystkich kobiet, które rodziły do tej pory i wreszcie staje się jedną z nich.

Wspaniały, piękny widok.
Każda kobieta, powinna mieć możliwość przechodzić przemianę w ten sposób.
Chciałabym aby tak rodziła się każda mama.

Natalia

Jedna uwaga do wpisu “Gdy rodzi się mama.

Dodaj komentarz