Doula – Poza porodem.

Kim właściwie jest doula? Co robi? Po co ona?
Definicja douli, którą można znaleźć na stronach Stowarzyszenia Doula w Polsce o naszej roli mówi tak:

„Doula to wykształcona i doświadczona również w swoim macierzyństwie kobieta, zapewniająca ciągłe niemedyczne, fizyczne, emocjonalne i informacyjne wsparcie dla matki i rodziny na czas ciąży, porodu i po porodzie…”

Okazuje się jednak, że nie zaspokaja ona ciekawości i nie objaśnia roli douli na tyle aby kobiety nie pytały dalej, mam nawet wrażenie, że rodzi ona kolejne pytania.
Muszę przyznać, że dla mnie samej ta definicja była dość enigmatyczna.
Na czym dokładnie polega to wsparcie? Co może zaoferować doula takiego, że warto ją przy sobie mieć nie tylko podczas porodu, który niewątpliwie zajmuje zasadniczą część czasu jaki doula poświęca kobiecie, ale również w czasie ciąży i po porodzie?

Bardzo ważne w pracy douli jest wspieranie kobiety i jej partnera w roli rodziców. Wskazywanie możliwych rozwiązań i zostawianie wyboru im samym. Tak aby utwierdzać ich w przekonaniu, że potrafią podejmować decyzje samodzielnie.
Przed porodem: w tym czasie ustala się  jakie oczekiwania ma kobieta wobec douli oraz to, co doula może jej zaoferować w czasie porodu, doula może także w tym czase wskazać różne organizacje, lekarzy specjalistów, szkoły rodzenia itp… robi wszystko to, co może pomóc kobiecie przygotować się do roli mamy oraz w miarę możliwości rozwiać obawy, oswoić strach.
W porodzie: może wskazywać rozwiązania na bieżąco, pozostawiając jednak decyzję kobiecie, szanując jej wybory i w nich wspierać.
Po porodzie: wsłuchując się w potrzeby kobiety i to jak chce się opiekować noworodkiem, który już jest na świecie, a którego potrzeby niejednokrotnie mijają się z wcześniejszymi wyobrażeniami kobiety, pomagać jej znaleźć rozwiązania, zachęcać do samodzielnego podejmowania decyzji.

Wszystko to ma jeden cel: Umocnić kobietę w nowej roli matki, pokazać, że potrafi podejmować decyzje sama oraz robi to tak jak potrafi to nalepiej dla siebie i dziecka.
Nie ma bowiem szablonu. Każda rodzina jest inna, każda kobieta jest inna, każda ciąża, poród, dziecko.
Dlatego, mocno przestrzegam przed książkami, publikacjami i radami, które sprowadzają się do: „Noworodek potrzebuje tego i owego.”, „Matka zawsze powinna…”, „Z dzieckiem należy postępować…”
Każdy z nas jest inny, każdy ma inne potrzeby, każda kobieta ma inne cele i pragnienia, które drzemią gdzieś w środku. Nie ważne jakie one są, czy się z nimi zgadzamy czy nie. Ważne, aby kobieta podejmowała decyzje w zgodzie z sobą i czuła się w nich wspierana.
„Ciocia dobra rada”, znajdzie się nie jedna.
Doula, wskazuje możliwości, otwiera się na potrzeby kobiety i rodziny. Utwierdza w przekonaniu, że nikt inny jak tylko mama wie jakie decyzje podjąć aby były słuszne i  odpowiadały jej oraz dziecka potrzebom.
To bez wątpienia bardzo istotny aspekt pracy douli. Pojawienie się nowego człowieka, powiększenie rodziny, to wezwanie, które wystawia na próbę kobietę i jej partnera.
Ważne jest aby mieli wtedy kogoś, kto nie będzie oceniał.
Banalne prawda?
Okazuje się jednak, że wiele kobiet takiego właśnie wsparcia nie otrzymuje. Taką rolę pełnią doule, gotowe wesprzeć w każdej sytuacji.

Natalia

3 uwagi do wpisu “Doula – Poza porodem.

  1. Prawda jest taka, że matka, która kocha swoje dziecko, szybko się go uczy i jest w stanie odczytywać jego potrzeby. Wystarczy czasami zaufać intuicji, s ciocie dobra rada… No cóż, zawsze będą.

    Polubienie

    1. No właśnie, nie każda mama ma w sobie tyle pewności aby sobie dobrze radzić i być pewną swoich odczuć. Często bywa też, że kobieta mając już kolejne dziecko wraca do domu z noworodkiem i nie wie co dalej. Nie ma w tym nic złego. Każdy ma prawo do spadku formy.
      Kwestia tego aby taką mamę otaczały osoby życzliwe i otwarte na jej potrzeby na tyle, aby wesprzeć ją w jej celach i pragnieniach, a nie mówiły jej co ma robić.
      Świeżo upieczona mama potrzebuje potwierdzenia tego, że jest wstanie opiekować się swoim dzieckiem najlepiej na świecie, ewentualnie wskazówek jak poprawić pewne rzeczy. Bez narzucania i oceniania.

      Polubienie

  2. Zgadzam się z tym, co napisałaś. Czasem kobieta potrzebuje się pozbierać. Nie ma w tym nic złego. Fantastycznie, gdy ma obok siebie kogoś, kto jej w tym pomoże. Funjcja douli jest cudowna. Szkoda, że dopiero ostatnio się o tym mówi głośno, ale lepuej późno niż wcake.

    Polubienie

Dodaj komentarz